TO TYLKO DWADZIEŚCIA LAT…
Z „Trójką” związałem się na okres 20 lat w dniu 1 września 1985 roku. Pan dyrektor Benedykt Tomkowiak przyjął mnie na etat nauczyciela techniki jako absolwent Politechniki Poznańskiej. Jak zwykle bywa, początki były trudne. Chociaż w ciągu 18 lat miałem kontakt z różnymi szkołami, zawsze byłem w ławce. Teraz występowałem w roli nauczyciela. Dzięki miłej atmosferze panującej wśród nauczycieli, pomocnej dłoni dyrektora początki przestawały być trudne. Przez dwa lata uczyłem również dodatkowo matematyki i byłem wychowawcą klasy 7 d.
Miło wspominam nasze majsterkowanie w pracowni technicznej, popisy na „Święcie Latawca”, a także prace porządkowe wokół szkoły. Na technice dzieci poznawały tajniki Kodeksu Drogowego. Przygotowywałem ich do zdobycia pierwszego uprawnienia na prowadzenie pojazdu mechanicznego, tj. Karty Rowerowej i Karty Motorowerowej. Corocznie nasi najlepsi cykliści brali udział w zawodach rowerowych. Również raz do roku nasi uczniowie uczestniczyli w Turnieju Wiedzy Pożarniczej. W imprezach tych zdobywali dobre miejsca i cenne trofea. Mile wspominam wycieczki z dziećmi, podczas których sprawowałem rolę opiekuna. Jednak największą radość sprawiało mi to, gdy moi byli uczniowie na ulicy z zadowoleniem „chwalili” się : „proszę Pana, na Polibudzie dobrze zdałem rysunek techniczny oraz kreskę ( geometria wykreślna )”. Początki, mały wstęp do tych przedmiotów, był u nas w „Trójce” na technice. Pracę w „Naszej Szkole” zakończyłem z końcem 2005 roku przechodząc na emeryturę. Kontakt ze szkołą mam do tej pory. Jestem niezmiernie zadowolony, gdy dyrekcja prosi mnie o pracę w zastępstwie nieobecnych nauczycieli. Mogę wtedy brać udział w uroczystościach szkolnych.
Eugeniusz Eichmann były nauczyciel techniki
|