ODWIEDZIN
Urszula Kłos
WSPOMNIENIA O "TRÓJCE" > Urszula Kłos
TU SŁOWO PRZYJAŹŃ NABRAŁO GŁĘBSZEGO SENSU
 

 

Rok 1982 – pierwsze dni pracy, pierwsze kroki w dorosłe, odpowiedzialne życie. Pamiętam pokój nauczycielski, 
Panią Marię Kostrzyńską opowiadającą nauczycielom o dziewczynie pochodzącej z Włoszakowic,
 którą uczył jej mąż w Policealnym Studium Ochrony Roślin w Szamotułach. Włoszakowice były szczególnie bliskie sercu pani Marii,
 bowiem właśnie tu, przez krótki okres czasu, się wychowywała.

Stałam za jej plecami i nagle oznajmiła wszystkim, że tą dziewczyną właśnie jestem ja. Przywitałyśmy się serdecznie,
poczułam, że będzie mi tu dobrze.

Do roku 1986 pracowałam w oddziale zerowym, a kolejne lata przepracowałam w świetlicy szkolnej. To był trafny wybór.
Realizowałam się w pracy opiekuńczo – wychowawczej, ponieważ sprawiało mi wiele radości rozwiązywanie problemów dzieci.

W ciągu mojej 23 – letniej pracy dydaktyczno – wychowawczej poświęciłam 12 lat na działalność społeczną w szkolnym kole PCK.
Będąc opiekunem tej organizacji, udało mi się niejednokrotnie zorganizować wyprawki szkolne dla dzieci będących w trudnej sytuacji materialnej
Współpracowałam z wieloma fundacjami, otrzymując podziękowania i wyróżnienia.

Niestety, na drodze życiowej bywa wiele zakrętów. Jeden z nich skierował mnie w rodzinne strony. Dzisiaj z perspektywy czasu wiem,
że zawsze w tej szkole mogłam liczyć na pomoc Dyrektorów, grona pedagogicznego i administracji.

To tu miałam i mam nadal wielu przyjaciół, z którymi utrzymuję do tej pory bliski kontakt.
Dla mnie słowo przyjaźń to wielkie słowo!

 

 

Urszula Kłos
wychowawczyni świetlicy szkolnej
 



php readfile ('http://cw.money.pl/wiadomosci_kraj.html', true)